Dziękuję dziewczyn za te miłe komentarze, ciesze się, ze moja Tilda Wam się podoba :)
Dzis mam Wam do pokazania herbaciarkę, praca nad nią sprawiła mi ogromną przyjemność, nakładałam media i bawiłam się przy tym bardzo dobrze. Ucząc się z informacji zaczerpniętych od wujka Google, wyczytałam, ze najlepszym tłem jest tło jasne... ale ja przekora jestem i chciałam sprawdzić jak będzie się to prezentowało w ciemnych kolorach. Jestem zadowolona :)
Plus skromna kartka :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego tygodnia :)
poniedziałek, 30 stycznia 2012
piątek, 27 stycznia 2012
Błękitna Tilda
Zawzięłam się i jest, niedokładna, grubawa, niedoskonała i przeciętna, ale moja... a raczej dla mojej Asi, pierwsza anielica :)
Tort pieluszkowy :)
Dziękuję za ciepłe słowa o mojej torebusi :))).
Dziś szybko będzie, bo dziecię chore i ciągle tylko słyszę mamooooo.
Mam Wam do pokazania tort pieluszkowy, mój pierwszy i zapewne nie ostatni ;)
Miłego dnia :)))
Dziś szybko będzie, bo dziecię chore i ciągle tylko słyszę mamooooo.
Mam Wam do pokazania tort pieluszkowy, mój pierwszy i zapewne nie ostatni ;)
Miłego dnia :)))
wtorek, 24 stycznia 2012
Ja szyję?
Przyszła pora na testowanie maszyny i sprawdzenie siebie. Niby nic, ale dla mnie bardzo dużo, to już coś innego niż serduszka.... to moja torba na fitness ;)
Kartki i ramka :)
Dziękuję bardzo za wszystkie ciepłe słowa, jesteście niesamowici :)
Powoli wracam do scrapowania, dziś mam do pokazania dwie kartki i ramkę (decou mnie uwięził ;) )
Pogoda paskudna i zdjęcia niestety też, czekam z utęsknieniem na słoneczną wiosnę :)
życzę wszystkim miłego dnia :)
Powoli wracam do scrapowania, dziś mam do pokazania dwie kartki i ramkę (decou mnie uwięził ;) )
Pogoda paskudna i zdjęcia niestety też, czekam z utęsknieniem na słoneczną wiosnę :)
życzę wszystkim miłego dnia :)
sobota, 21 stycznia 2012
Decoupage i miła niespodzianka :)
Dziękuje za odwiedziny na moim blogu :), witam nową obserwatorkę :)
Miałam wracać do papieru a ciągnie mnie decoupage ;), powstała kolejna szkatułka i ramka do kompletu.
Nadal się uczę wiec pełno niedociągnięć ale...
A teraz niespodzianka o której mowa w tytule :). Nadmienię, że mąż wspiera mnie w moim szaleństwie scrapowo - szyjącym, naprawdę bardzo mnie to cieszy, bo ważne jest wsparcie tych najbliższych w rozwijaniu pasji. Dostałam wiec od mojego ślubnego to o to cacko:
Teraz to już muszę nauczyć się szyć ;)
Miałam wracać do papieru a ciągnie mnie decoupage ;), powstała kolejna szkatułka i ramka do kompletu.
Nadal się uczę wiec pełno niedociągnięć ale...
A teraz niespodzianka o której mowa w tytule :). Nadmienię, że mąż wspiera mnie w moim szaleństwie scrapowo - szyjącym, naprawdę bardzo mnie to cieszy, bo ważne jest wsparcie tych najbliższych w rozwijaniu pasji. Dostałam wiec od mojego ślubnego to o to cacko:
Teraz to już muszę nauczyć się szyć ;)
środa, 11 stycznia 2012
Ostrzeżenie
Blogowa koleżanka Kasia została perfidnie oszukana. Dołączam się do jej protestu i publikuje na swoim blogu te informacje:
http://kartki-ksiegi.blogspot.com/2012/01/uwaga-oszustka.html
Niestety takie sytuacje zniechęcają i budzą w nas podejrzliwość. Często cierpią na tym zupełnie uczciwi ludzie, bo my jesteśmy nieufni.
http://kartki-ksiegi.blogspot.com/2012/01/uwaga-oszustka.html
Niestety takie sytuacje zniechęcają i budzą w nas podejrzliwość. Często cierpią na tym zupełnie uczciwi ludzie, bo my jesteśmy nieufni.
poniedziałek, 9 stycznia 2012
Urodzinowy komplet :)
Dziękuję kochane za ciepłe słowa :))). Bardzo spodobała mi się nowa technika, ale puki co ... wracam do papieru :) .
Na szybko musiałam wykonać podarek dla uroczej młodej damy na urodziny. Powstał kalendarz, kartka i pudełeczko.
Na szybko musiałam wykonać podarek dla uroczej młodej damy na urodziny. Powstał kalendarz, kartka i pudełeczko.
Pudełeczko - decoupage
Dziękuję za wszystkie komentarze, jesteście niezastąpieni! :)
Jakiś czas temu przetrząsałam internet w poszukiwaniu informacji na temat decoupage. Do tematu podeszłam bardzo poważnie, zrobiłam sobie listę materiałów, rozpisałam krok po kroku techniki, zakupiłam materiały.
Pudełeczko zwykle drewniane pomalowałam białą farbą... i na tym etapie stchórzyłam. Dopiero tydzień później postanowiłam skończyć rozpoczętą pracę.
Efekt końcowy:
Jakiś czas temu przetrząsałam internet w poszukiwaniu informacji na temat decoupage. Do tematu podeszłam bardzo poważnie, zrobiłam sobie listę materiałów, rozpisałam krok po kroku techniki, zakupiłam materiały.
Pudełeczko zwykle drewniane pomalowałam białą farbą... i na tym etapie stchórzyłam. Dopiero tydzień później postanowiłam skończyć rozpoczętą pracę.
Efekt końcowy:
Subskrybuj:
Posty (Atom)