A ja szyję......

 

 Chyba  idzie wiosna... słońce coraz częściej zagląda przez okna. Mam więcej chęci w sobie by coś tworzyć, działać. Już nie tylko koc i herbata, ale ... jakieś malowanie w domu by zrobić, coś poprzestawiać, coś uszyć, coś upiec.

Na słodko...

 

Nie będę pisać o miłości, nie będę o walentynkach. 

Zrobiłam czekoladki... duuuuużo czekoladek....

a do nich zrobiłam pudełeczka.... bo fajnie dostać coś słodkiego :)

Jak gwiazda bez blasku...

Jestem gwiazdą bez blasku, szarą, wystrzępioną.... skończył mi się limit życzeń.
Jestem sercem lnianym, postrzępionym na krawędziach, wypchanym do granic możliwości ... na szwach pękam.