wtorek, 22 września 2015

wracam









(Nie)idealna matka, (nie)idealnych dzieci, (nie)idealna żona (nie)idealnego męża (nie)idealna blogerka w (nie)idealnym wirtualnym świecie. (Nie)idealna ja, będę pisać o moim idealnym życiu. O idealnej córce z dodatkowym chromosomem o drugiej młodszej, która swoją energią roznosi wszystko w pył, o synku kruszynce, który rośnie w zastraszającym tępie i nie wiem kiedy a już rok skończył. Napiszę czasami o moim mężu, mimo, że on raczej wolałby chować się gdzieś w cieniu, napiszę o idealnym życiu gdzie i krzyki i złości są czasami. Będę pisac do was, ale dla siebie. Chyba nadszedł ten czas, że to co siedzi we mnie musi wreszcie zobaczyć swiatło dnia
Zmienić planowałam stronę, miała powstać zupełnie nowa, ale jak to w życiu czyli wiadomo różnie to bywa, tak więć zostaję jeszczę chwilę tu ale już z nowym pomysłem na to jak ma moje pisanie wyglądać.
Nie obiecuję zaglądać tu regularnie, nie obiecuję zachwytów, będzie zwyczajnie idealnie a może (nie)idealnie.
Ściskam wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają a i tych którzy przestali też ściskam, bo do mnie to cierpliwość trzeba miec anielską.

piątek, 13 marca 2015

przychodzą do mnie czasami takie dni ....







Przychodzą do mnie czasami takie dni,
 że mam ochotę z krzykiem uciekać, schować się i przez chwilę nie być. Czasami chciałabym uciec... uciec od problemów, uciec o mamoo niecichnącego, uciec od tak zwanych znajomych, uciec od wiadomości ze świata: od porzuconych dzieci, od zagrożenia wojną... po prostu uciec.

środa, 7 stycznia 2015

Moje nie....bycie







Jestem, mimo, że mnie nie ma. Jestem z dziećmi, to teraz zajmuje mi cały czas. Nie ma mnie z wami, nie ma mnie na waszych blogach. Przepraszam.