Witam wszystkich serdecznie i witam nowych obserwatorów :)
Święta zbliżają się w zastraszającym tempie. Już odliczam godziny do przylotu mojej siostry, dziewczynki codziennie rano budzą się z pytaniem: to już są święta?
Dom stroi się w lampki i świeczki, pierniki zawisły na drzewku, tylko ja spanikowana, że nic nie gotowe ;).
Szaleństwo zakupowe w pełni, przy kasie kolejki ogromne a ja oczywiście zamiast uczyć się na błędach robię zapasy, jak by wojna się zbliżała. Dopisuję tylko kolejne listy sprawunków i zastanawiam się: czy kapusta postna i barszcz to nie za wiele?.... będą jeszcze ryby i sałatki na zimno, kto to wszystko zje? Nękam moja mamę telefonami: jak zrobić makowiec, mamo a jak to ciasto się nazywało... no wiesz które. Jak ona znosi te moje pytania kolejny rok z rzędu? ;)
Zapamiętać jutro Asia i Zuza maja dzień bez mundurków... przynieść fanty. Dziewczynki, która to ma party w poniedziałek, kiedy ta Zuza śpiewa w kościele....? Jak ja uwielbiam tę bieganinę, już w poniedziałek straciłam rachubę z uroczystościami a we wtorek zawzięcie na kartce podpisywałam się jako Zuzanna Krupska (jak bym własnego imienia zapomniała ;) ).
Zastanawiam się tylko, po co ta gonitwa, przecież nie to się liczy ile będzie dań na stole a kto przy nim usiądzie. Nareszcie przy naszym emigracyjnym opłatku będę z kawałkiem swojego kraju. To już szóste święta w UK i pierwsze z kimś z mojej rodziny. Niby nic wielkiego, wydawałby się a dla mnie to najlepszy prezent.
A to mój dom rozświetlony lampkami:
i wielkie pierniczki na świątecznym drzewku
Jak swiątecznie i pięknie u Ciebie:))Śliczna choinka, pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne świąteczne dekoracje!!!
OdpowiedzUsuńchoinka przecudnie przystrojona:)
Przylot siostry na święta to najpiękniejszy prezent... cała reszta już jest mało istotna!! Ach jak Ci zazdroszczę, aż łzy mi się zakręciły w oczach bo my niestety też kolejne święta tutaj spędzimy z dala od najbliższych.
OdpowiedzUsuńA domek prezentuje się cudownie, dla mnie magia świąt mogłaby trwać cały czas!!!!
Pozdrowionka.
U Ciebie już prawdziwie świątecznie:) cudownych świąt z najbliższymi:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie...tak cudnie świątecznie...ach...a ja jeszcze w proszku muszę się sprężyć;)) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie u Ciebie
OdpowiedzUsuńSlicznie u Ciebie :-) Cudownych chwil z rodzina zycze przy swiatecznym stole.. a na teraz oddechu i odnalezienia sie w tej bieganinie :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń