Dziękuję wszystkim za komentarza u mnie pozostawione. Dziękuję, że mnie odwiedzacie, to bardzo motywuje :)
Ostatnio zaniedbałam Was mocno, nie, nie ... nie leniłam się. Postanowiliśmy trochę odświeżyć mieszkanie a jak wiadomo, malowanie to nie robota na jeden czy dwa dni. Salon i kuchnia dostały nowe kolory na ściany. Kuchnia przygarnęła krzesełko i wreszcie doczekała się chlebaka.
Ostatnio częściej chwytam za aparat... nowa pasja? ;)
a na chandrę spowodowaną angielską pogodą polecam zakupy, mi one zawsze humor poprawiają ;)
Następny post niebawem, jak tylko skończę zmiany w sypialni...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Izabela :)
Ochhhhhh ależ u Ciebie cudownie :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się u Ciebie podoba, wszystko takie z klimacikiem:))i zdjęcia bardzo ładne:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńsuper krzesełko :))) i pięknie wszedzie i widze hortensję :)
OdpowiedzUsuńPięknie i w kuchni i w salonie! Jest na co popatrzeć:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa moja kuchnia nigdy nie doczeka się chyba chlebaka ;) od lat tak czeka, czeka ale coś nic godnego się w zasięgu wzroku nie pojawia ;)) a to tylko chlebak przecież! :)
OdpowiedzUsuńAle masz skarbow! Co do zakupow to zgadzam sie ze potrafia z niejednego dolka wyciagnac ;) A Ty wiesz ze u nas dzisial byly tylko 4 stopnie? Wariactwo pogodowe.
OdpowiedzUsuńFajne to "stareńkie "krzesełko:)Cała kuchnia wyjątkowa,z ładnymi dodatkami:)No właśnie widzę,ze fotografowanie Cię wciąga.Torba rewelka!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie w Twojej kuchni w salonie zreszta tez a do zakupów nie musisz mnie zachęcac niestety :(
OdpowiedzUsuńojej, dlaczego ja tak późno do Ciebie trafiłam? Jak tu ciepło i klimatycznie. troszkę się zaczytałam i jestem pod wrażeniem. Oczy moje nacieszyć się nie mogą. Chciałabym mieć jeden dzień wolny, żeby doczytać do końca:-) Pozdrawiam tymczasem cieplutko:-)
OdpowiedzUsuń