Dziękuję za wszystkie komentarze, jesteście kochane :))))
Nareszcie mogłam zrobić coś dla siebie, po zaproszeniowym szaleństwie nastała pora na coś przyjemniejszego ;).
Wiosna zawitała w kalendarzu, niestety za oknem zimno i pochmurno. Postanowiłam więc wiosennie przyozdobić dom. Na pierwszy ogień poszły poduszki. Udało mi się kupić piękny delikatny materiał, usiadłam do maszyny i uszyłam sobie podusie.... od razu jaśniej w pokoju się zrobiło.
Na dziś mam plany pisankowe, i może jeszcze coś mi do głowy przyjdzie.... zobaczymy, póki co przedstawiam Wam podusie:
Wspaniałe te podusie :) baaaardzo mi się podobają ale to baaaaaardzo!!! :)
OdpowiedzUsuńśliczny materiał;-) jeden nawet znam ;-)))))takie wiosenne te poduchy;-)))
OdpowiedzUsuńAch, Iza, Iza, Ty to jesteś...;) The best!!
OdpowiedzUsuńSłodkie są!Dodatek kwiatków dodaje im uroku!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne ,takie optymistyczne :)
OdpowiedzUsuńDopadła Ciebie wena tworzenia, podusie są śliczne :)
OdpowiedzUsuń