Panoszą się po calutkim domu, wychodzą z szafek i szuflad. Podgryzają marchewkę w kuchni. Śmieszne kropkowane, szare, w rysunki... zające nam się w domu zalęgły ;)
Mnożą się na potęgę i aż strach pomyśleć co będzie z tydzień ;)
Pozdrawiam wszystkich moich gości i dziękuję za to, że jesteście :)
Ależ inwazja, niemalże plaga;)Ale tak piękna, że i do swojego domu bym je wpuściła:)
OdpowiedzUsuńinwazja prawdziwa a kolejne się kroją ;)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Ale wspaniałe!!! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Moniczko :)
UsuńCudne są :)
OdpowiedzUsuńGosiu dziękuję bardzo (i adres na pw poproszę bo dla małej modelki niespodzianka czeka na wysłanie)
UsuńOne są świetne!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo i pozdrawiam ciepło :)
UsuńCudna ta plaga :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńAle zajęczo! słodko i przytulnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrówka!
Iwonko, bo to takie przytulaki bardzo miękkie
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Śliczne są :) Takim zajączkom pozwoliłabym się panoszyć wszędzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dziękuję bardzo za miłe słowa :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMon dieu, inwazja zajęcy! Raj dla Mysiej Siostry, wzięłaby wszystkie.
OdpowiedzUsuń