Na wielu blogach widziałam kartki z kieszonką na coś słodkiego. Fajny prezent na każdą okazje. Poczyniłam na chwilę obecną trzy (prosta sprawa, kartkę zginamy tak by miała grzbiet jak książka.. dowolnej szerokości w zależności jak pokaźna jest nasza słodka niespodzianka. Grubość kieszonki ma być tego samego rozmiaru co grzbiet kartki, reszta to kwestia fantazji) , mam w planach więcej takich pudełeczek. Tematyka walentynkowa, choć w mało walentynkowych kolorach. Kieszonka uniwersalna, zmieści się do niej i czekolada, ale i inny słodycz.
Pozdrawiam serdecznie i przypominam o trwającym candy angielskim.
Izabela :)
Dla mnie to czarna magia w tym zaginaniu:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, otwierający musi mieć niezłą minę :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne karteczki, bardzo dobry pomysł na prezent:))pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńsuper te kartki nawet bez słodkiej zawartości;-)))pięknie to zrobiłaś Izo;-)))))pozdrawiam cieplutko i miłego dnia Ci życzę;-)))))
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i świetne wykonanie!!! Mi w oko wpadła ta w róże!!! Pozdrowionka!!
OdpowiedzUsuńNa słodką łapówkę w sam raz. ;)))
OdpowiedzUsuńAleż pięknie u Ciebie- cieszę się, że tu trafiłam:)
OdpowiedzUsuńAkartki nie dość, że wspaniałe, to jeszcze jakie praktyczne:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniałe kartki, ostatnia prześliczna. Bardzo dobry pomysł na miły upominek.
OdpowiedzUsuńJakie słodkie. Chciałabym dostać taką kartkę, oczywiście z wkładką ;)
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie słodko - jak nie cukierasy, to czekoladki :-) Fajny pomysł na niezobowiązujący upominek.
OdpowiedzUsuńŚwietne zgranie papierków !!! Ta z czerwonym serduchem u mnie na I miejscu ;-)))
OdpowiedzUsuńPiękne!! Super pomysł!
OdpowiedzUsuńProsta sprawa??? Izuniu,ile razy zabieram się za robienie czekoladownika to siódme poty mnie oblewają i mam obawy,czy podołam:)Widocznie masz talent do prac przestrzennych .Ja też nie przepadam za walentynkowymi kolorami i chętnie od nich odchodzę.Całusy dla Was:)
OdpowiedzUsuńśliczne sa :)
OdpowiedzUsuńUrocze:)
OdpowiedzUsuń