Witam wszystkich w sobotni wieczór. Dziękuję bardzo za wszystkie wpisy pod ostatnim postem :)
Dzis będzie mało pisania. Poczyniłam dwie kartki i dwie... tarty. Blog zamienia mi się w stronkę kulinarna :). Smacznego i miłego weekendu życzę....
Tarta cytrynowa:
Tarta jabłkowa:
a można poprosić o dobry przepis na tą piękną tartę jabłkową :D ja zostałam zarzucona wręcz jabłkami i nie wiem co prócz ulubionej szarlotki zrobić
OdpowiedzUsuń:D
- 180 g mąki
Usuń- 100 g masła
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 1 jajko
zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki na pol godziny
(sekret by ciasto było kruche: moja mam dodaje jedna łyżkę smalcu)
- 3 duże jabłka kroimy w kostkę, zasypujemy cukrem i przemarzamy chwile (jak na dżem) tak by zmiękły.
- 2 jabłka pokrojone w półplasterki
-cukier
-cynamon
Ciasto po wyjęciu z lodówki rozkładamy w formie (wysmarowanej masłem). Nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem i wsypujemy obciążnik (groch, fasola, kulki ceramiczne). Pieczemy 15 minut w 200 stopniach. Następnie wyjmujemy papier z kilkami i pieczemy ciasto jeszcze przez około 10 minut (by lekko zrumieniało). Po tym czasie układamy na cieście wcześniej odparowane jabłka, na które kładziemy półplasterki jabłka świeżego. Całość posypujemy cukrem i cynamonem. Pieczemy pod przykryciem z foli aluminiowej przez 30 minut w 180 stopniach (chwile przed upływem tego czasu zdejmujemy folie, by jabłka się zrumieniły.
Studzimy ciasto na kratce, posypujemy cukrem pudrem
Jakie sliczne i tarty i karteczki !!!!!
OdpowiedzUsuńMilego weekendu:)
dziękuję :)
UsuńMniam jakie pyszności :) A karteczki fajniutkie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńSuper Ci wyszła ta karteczka z makami ;-) A tymi tartami to mocno kusisz ;)
OdpowiedzUsuńmi tez bardziej podoba się ta w maki... marnie mi wychodzą kartki dla dzieci a ta z motylem jest dla jedenastolatki.
UsuńKusze, kusze, a co, tylko mi ma iść w bioderka? ;)
ta pierwsza kartka cudowna!! bardzo mi sie podoba :-) druga też jest śliczna ale pierwsza taka moja bardzo :-) a tarty... matko boska jak może Izabello?? :-)) jak ja bym zjadła!!!!!! przepysznie wyglądają! Ot i sobotni wieczór mi podarowałaś ;-))) żartuję oczywiście :-) Kocham tu wpadać do Ciebie :-))
OdpowiedzUsuńPrzepis jest bardzo prosty. Osobiście bardziej polecam cytrynowa (nie lubię bardzo słodkich ciast, a ta jest lekka i kwaskowata)
UsuńDziękuję za mile słowa :)
Smakowity post:)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki! szczególnie ta pierwsza wpadła mi w oko :-)
OdpowiedzUsuńKarteczki piękne, a tarty to sama pychota;))
OdpowiedzUsuńKarteczki bardzo ladne, widze ze i szydelko nie jest Ci obce "0)
OdpowiedzUsuńa tarty mniem, mniem.
a ja bym poprosila przepis na ta cytrynowa
pozdrowionka
Ciasto takie jak w odpowiedzi na pierwszy komentarz a masa na cytrynowy wkład:
Usuń5 jajek
120 g drobnego cukru
200 ml śmietany kremówki
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
otarta skórka z 2 cytryn
150 ml soku z cytryny
Jajka z cukrem na puszysta masę a później dodajemy resztę.
Pieczemy jak jabłkową (najlepiej pod przykryciem)
W kuchni także się tworzy jakby nie patrzeć:)u Ciebie pięknie tu i tu:)))
OdpowiedzUsuń"artysta" można być w każdej dziedzinie. Wyznaje zasadę, że jedzenie nie musi być nudne i lubię gdy poza smakiem jakoś tez ono wygląda.
UsuńJeśli podejdę do gotowania jak do obowiazku nakarmienia rodziny, to stracę te radość.
Karteczki śliczne...a tarta pyszna...mniam :)
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe jesienne pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Ależ pięknie wkomponowałaś maki szydełkowe.Cudo po prostu.Koronki uwielbiam i wszędzie bym je wtykała.
OdpowiedzUsuńPapier z drugiej kartki też mam tralalala,ale go oszczędzam na specjalne okazje.
Taety wyglądają przepysznie.