Witam wszystkich serdecznie w ten deszczowy dzień.. dość często zaczynam tymi słowami posta ;). Niestety pogoda na wyspach w tym roku bardzo skąpa.
Czy dopadają Was chwile, że wstajecie rano i nic, ale to nic Wam się nie chce? Najprawdopodobniej dopadło mnie tak zwane wypalenie materiału. Nic mi się nie chce. Kocham moje dzieci, ale kolejny tydzień razem, zaczyna mnie przerastać. One tez maja dość, tęsknią za kolegami ze szkoły i nawet moje wymyślanie zabaw tu nie pomaga. Padłyśmy wiec wszystkie trzy ofiarą przemęczenia swoją obecnością. Mało tego, czuję, że się wypalam, brak mi inspiracji, jakiegoś kulturalnego kopa.
Nadal coś tam robię, ale jakoś bez tego zapału jaki towarzyszył mi wcześniej.
Koniec tego smęcenia. Mam Wam do pokazania dwie tace i kartki urodzinowe. Zwykłe, proste, bez udziwnień.
Dziękuję za wszystkie komentarze, lejecie miód na moje serce. Pozdrawiam serdecznie. Iza :)
piękne te Twoje tace :) pewnie mało Cię to pocieszy, ale każdy z nas przeżywa zmęczenie materiału co niekiedy, ale jest jeden plus tego, potem będzie już tylko lepiej ;))
OdpowiedzUsuńIza, jak te karteczki i tace są zwykłe to ja chyba wzrok trace!! Przecudowne są! Taca z różami oczywiście PRZEEEEcudowna!! ale ta niebieska o dziwo też przepiękna!! O dziwo, bo ja to nie przepadam za niebisekim! Kartki przepiękne też! Cudowne rzeczy robisz! CUdowne! Więc nie poddawaj się Iza. Masz dwoje dzieci i nie jest łatwo mierzyć się z każdym dniem.. nie jest prosto być szczęśliwą, spełnioną, kochającą matką. Nie jest łatwo być uśmiechniętą żoną każdego dnia. Życie nie jest ogólnie proste! Ale Izunia, najważniejsze w tym życiu to nigdy nie poddawać się! NIGDY! można pozwolić sobie na dni nic nie robienia ( ja też takie mam! i to wiele!) i można sobie ponarzekać na dzieci i męża, na brak pomysłów.. I to jest normalne.. bo człowiek nie może być w skowroneczkach całe życie.. musi wyrównać energię w sobie ;-) za dużo dobrego, też może być niezdrowe ;-) Troszkę twoją historię już znam.. i myślę Iza, że niesamowicie silna z ciebie kobieta! Kobieta z duszą, wrażliwa, z talentem wielkim! Trzymam kciuki! I wierzę, że nadejdzie dzień gdzie wstaniesz znów pełna pomysłów :-) Takie cudowne róże to przecież wszędzie można umieścić.. Uściski wielkie. Pamiętaj, że potrzebujemy takich cięższych dni, by potem być bardziej doświadczonymi, lepszymi ludźmi :-) Pobieraj swoją lekcję, byle nie za długo :-*
OdpowiedzUsuńa mnie na maksa zauroczyly kartki ;p ale tace też są eleganckie i klimatyczne :) na kartkach cudowne kwiatki :) ja też mam dziś bardzo nie-chce-mi-sie dzień :))
OdpowiedzUsuńPieknie tworzysz, Twoje tace nas zachwycaja. Och, jak czesto nam sie nie chce. Na szczescie motywujemy siebie nawzajem,ale czasem po prostu trzeba sobie zrobic wakacje od rekodziela :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńTwoje tace są przepiękne. Taki gorszy okres czasami trzeba przeczekać:))może potrzebujesz odpocząć i tego Ci życzę, wracaj szybko do Formy. Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTwoje prace są piękne,a każdy przeżywa takie chwile zwątpienia:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za wsparcie. Nie chodzi o to, ze łapie mnie depresja, zwyczajnie w świecie wszystko się kumuluje. Same wiecie jak to czasami w życiu jest. Wakacje to dla mnie trudny okres.. daleko do rodziny, dziewczynki 24 na dobę i jeszcze praca. Dostaje "wolne" od męża czasami, ale jednak to trochę męczące jak ranek wita cie deszczem i trzeba kolejny dzień organizować coś dla dzieci w domu, by go w strzępy nie rozniosły. Jesień dopiero przed nami a ja mam wrażenie, ze trwa od maja ;).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o brak weny to niestety mam tak momenty i chyba z tego powodu tyloma różnościami się zajmuje. Gdy wypalam się w jednym szukam inspiracji w drugim...ale zlecenia trzeba realizować, bez względu na wenę ;)
Jeszcze raz bardzo dziękuję za te wszystkie cieple słowa.
Mi podoba się niebieska taca może dlatego że teraz kolor oceanu u mnie króluje
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Niebieska taca -piękna.Wzór wydał mi sie znajomy, więc przejrzałam moje serwetki i co?.....mam! taką samą. No tak i co z tego? trzeba jeszcze zabrać sie do roboty, ale z tym to już gorzej :)))))))
OdpowiedzUsuńTo bierz się do tworzenia, ta serwetka jest rewelacyjna i idealnie wtapia się w tło :).
UsuńTace są przepiękne :) Szczególnie ta z różami, jakie pyszne musi być podane na niej śniadanie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
no tak, tu trzeba by mojej starszej pociechy zapytać jak smakuje śniadanie z moich tac. Ona jest mistrzem w umilaniu sobie życia i co raz rano rozpieszcza się śniadaniem w łóżku ;)
UsuńIza, Twoje prace są prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńtrzymaj się dzielnie :-)
Wiem co czujesz dokładnie, ja sama z dwójką chłopców albo raczej powinnam powidzieć z małpkami :) czekam na rozpoczęcie roku jak na zbawienie bo choć trochę odetchnę, w deszczowe poranki włączam sobie fajną muzykę i mi osobiście pomaga!
OdpowiedzUsuńtace śliczne, kartki piękne!
Dokładnie, roku szkolnego czekam jak zbawienia. Mimo całej miłości do dzieci, to ona jednak bardziej doceniana jest jak nie widzimy się przez kilka godzin dziennie ;)
UsuńPrzejrzałam bloga i jestem pod wrażeniem ile pięknych rzeczy tutaj jest. Zostaję stałą czytelniczką. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńPs. i trzymam kciuki, żeby to chwilowe zmęczenie materiału szybko przeszło...
Witam Cie w moich skromnych progach... rozgość się :)
UsuńŚliczne...też się zabieram za ozdabianie tacek ale narazie brak weny...Twoje są bardzo ładne
OdpowiedzUsuńJeśli Ty robisz takie cuda nie mając natchnienia to ja się boję co zrobisz jak energia i natchnienie wrócą. :)))
OdpowiedzUsuńU mnie dokładnie to samo, dzieci mają mnie dość a ja nie mam już na nic siły... W Crewe też wiecznie pada :((
Ale walczę z tym i odliczam dni do rozpoczęcia roku szkolnego ;))
Na szczęście już niedługo zacznie się szkoła... wytrwamy ;)
UsuńPiękne tace:))))Jakieś przesilenie Cię dopadło? Przejdzie, nie przejmuj się, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKrysiu, pogoda nas nie rozpieszcza,brak słońca da się odczuć. Funkcjonujemy, ale deszczowe lato i zbliżająca się jesień jakoś nie nastrajają optymistycznie ;)
Usuńostatnia karteczka szczególnie piekna!
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja mam podobnie? Zaczynam coraz częściej tak się czuć. Wiem, że jak czegoś nie zrobię dla siebie i tylko siebie to eksploduje. Ja jestem w domu z dzieciakami od 4 lat. Kocham ale już mnie to męczy...
OdpowiedzUsuńO jejku ale te tacki cudowne są...karteczki też oczywiście ;) ale ostatnio ja na tacki "choruję" no przepiękne po prostu...ta z niebieskim...mistrzostwo świata...a ta z różami...ojejku,jejku...teraz to już na pewno spać nie będę mogła bo będę marzyć o takich cudach właśnie :)
OdpowiedzUsuń