niedziela, 30 października 2011

Różności :)

Halloween już jutro, dzieci szykują się do zbierania cukierków, rodzice robią słodkie zapasy.
U nas skromnie... raczej strachliwa jest moja starsza pociecha, wiec wszelkie czarownice, pajęczyny i maski  nie wchodzą w grę ;). Tak symbolicznie kilka dyniek i stroik :)
Kolejne "życie" dostały słoiki po kawie, tak wiec powstał pojemnik na ciastka i "koszyczek" na drewniane łyżki :):
Zapraszam chętnych na ciacha, podano: szarlotka ( z bakaliami) oraz ptasie mleczko:
  Na koniec sesja zdjęciowa moich potworków...  prawie jak zawodowe modelki ;)
:)



piątek, 28 października 2011

Święta tuż, tuż ... ;)

Produkcja świąteczna ruszyła u mnie pełną parą :). Staram się, by każda kartka była inna, wszak każdy, któremu ją wyślę jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju :)


Przedstawiam też kartkę dla wyjątkowej ... niesamowitej ( i bardzo cierpliwej ;) )dziewczyny:


sobota, 22 października 2011

Kartki jak motyle....

Dziękuję za mile komentarze, każdy czytam z uśmiechem na buzi :)
Kolejne dwie karteczki mam Wam dziś do zaprezentowania. Pierwsza na urodziny dla siedmiolatki. Miałam z nią problem, bo to taki wiek ze już nie bawi się to to lalkami ale jeszcze nie nastolatka. Postawiłam na proste ale dziewczęce słodkie kolory.
Druga dala mi mnóstwo frajdy, jeszcze niespersonalizowana ale podoba mi się taka jaka jest. Pobawiłam się tuszami, spękaniami i w ogóle fajną zabawę z nią miałam.



czwartek, 20 października 2011

Kartki :)

Dziękuję wszystkim za te cudowne komentarze... jesteście kochani. Chyba dzięki tym serdecznościom moje gardło wróciło do normy :).

Dziś będzie krótko i na temat ;)

Ta sama kartka dwa światła (pierwsza fotka oddaje kolory)









sobota, 15 października 2011

Bransoletka na wyzwanie Szuflady ...

Moje gardło nadal w złej kondycji, do tego moja polówkę całkiem nieźle zainfekowało i ledwo biedny mówi. Czy jesień zawsze musi nieść ze sobą te paskudne wirusy?
Moje dwie podłoty w najlepsze szaleją i nic sobie nie robią z grasujących w domu zarazków, co mnie bardzo cieszy (odporność nie szaleństwo ;) )
Wracam jednak do tematu bloga :)
Dziś wzięło mnie natchnienie biżuteryjne ;). Zrobiłam sobie bardzo proste kolczyki i bransoletkę dla Aśki :) ( pocięłam stary przerwany łańcuszek, dodałam zapięcie, trochę rożnych koralików i zawieszek i tak powstało to coś)

Proste kolczyki


bransoletka, którą zgłaszam  na wyzwanie w szufladzie : http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2011/10/otworz-szuflade.html



piątek, 14 października 2011

W fioletach

Jesień przyszła z całymi swoimi "urokami", choroba mnie rozłożyła, gardło, katar.... tylko dobić co bym się nie męczyła ;). Piękne złote liście nawet nie poprawia humoru, gdy głowa pęka. Na szczęście dziewczynki odporne i wiecznie gorące (kurtki w reku i hura po boisku ;) ).

Pora wracać do tematu głównego :).
Chcę gorąco podziękować wszystkim mnie odwiedzającym, to bardzo miłe i każdy komentarz powoduje, że pyszczek mi się śmieje :)  

Dziś powstały dwie fioletowe kartki




piątek, 7 października 2011

Wyzwanie w Szufladzie :)


Przyszła pora na moje pierwsze blogowe wyzwanie :). Szufladę odwiedzam od pewnego czasu i podziwiam piękne prace, śmiałości jednak ciągle było brak. Postanowiłam się wreszcie przełamać i wzięłam udział w zabawie "Mapki i Szablony".
wyzwanie w Szufladzie
zrobiłam kartkę według tej mapki:
 Moja wersja ;):

środa, 5 października 2011

Romantycznie ;)

Koniec z krajobrazami, przynajmniej chwilowo :).
Wena powolutku wraca, niestety nadal błądzi gdzieś z daleka od papierów ;). Uszyłam sobie (od tak ;) )dziś woreczek w którym zamknę zapach świąt... a przy okazji ozdobiłam też świecę.


poniedziałek, 3 października 2011

Jesienna wycieczka

Dziś zupełnie nie scrapowo, ale za to jesiennie, słonecznie i relaksacyjnie. Korzystamy z pogody i tego niesamowitego ciepła (jak na październik to prawie cud, zwłaszcza w UK ;)
Szkoda było marnować niedziele na siedzenie w domu, profanacja, by to była tak pięknego dnia.
Okazja dla mnie, by  poduczyć się w fotografowaniu a dla dzieci wybiegania się ;)
Moja mała modelka : Joanna
 Zuzę też  obiektyw kocha


W japońskim ogrodzie:
To by było na tyle, a teraz pora wrócić do moich papierków, następny post będzie już jak najbardziej scrapowy.  Dziękuję wszystkim, którzy do mnie zaglądają :)