piątek, 30 grudnia 2011

Podusie.... i życzenia na Nowy Rok :)

Dziękuję bardzo za miłe słowa pod poprzednim postem, jesteście kochani :))))
Przygotowania do domowego Sylwestra prawie zakończone. Znalazłam wolną chwile miedzy pompowaniem balonów a budowaniem domków z klocków dla córek ;).
Marzyły mi się podusie takie jakie wypatrzyłam na blogu u lookki http://llooka.blogspot.com/ .... tak wiem, moje trochę takie nie do końca idealne wyszły, ale ja nadal uczę się szyć.
tadammmmm:








Mimo deszczu i paskudnej pogody wybrałam się z dziewczynkami na spacer do miasta. Jak zobaczyłam ten gorsetowy wieszak to od razu zapałałam żądzą posiadania go.... i proszę jest już tylko mój:

na wieszaczku wisi jeden z kilku domków jakie zrobiłam jako drobne prezenty na Wigilie dla gości:






Kochani moi, dziękuję wszystkim za odwiedziny na moim blogu, ciesze się z każdego wpisu :))).
Nawet nie myślałam, że będą się komuś podobać moje wypociny. Dziękuję Wam, że jesteście...... że jesteście moja inspiracja i motywacja. Wasze blogi dają mi natchnienie, cudne prace motywują, by uczyć się i poznawać nowe techniki.
życzę Wam setek pomysłów, czasu by móc realizować swoje pasje. Udanej i szalonej imprezy Sylwestrowej i wszystkiego co piękne, twórcze i inspirujące na cały Nowy Rok.
Iza :)))




czwartek, 29 grudnia 2011

Znowu serduszka :)

Święta, święta i po ... , by odpocząć od tematyki zimowej postanowiłam zrobić sobie coś na moją łysą ścianę za stołem. Od dłuższego czasu mnie denerwowała swoją pustką. Ramka z odzysku... "wyprułam" z niej pseudo obraz i uszyłam do niej serduszka w rożnych odcieniach fioletu. Jest ich 4 bo nasza rodzinka tyle właśnie osób liczy :)

Zdjęcia marnej jakości ale za oknem istne szaleństwo, wieje, leje i ogólnie czarno :/

Dziękuję wszystkim mnie odwiedzającym, każde Wasze pozostawione słowo cieszy mnie ogromnie. Dziękuję również za życzenia świąteczne :)))

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku !

W tej całej bieganinie zapomniałam o życzeniach dla Was... posypuje głowę popiołem i pędzę, choć tego ostatniego dnia z życzeniami.
Moi kochani życzę Wam: zdrowia, tylko życzliwych ludzi na swojej drodze, prawdziwych przyjaciół, miłości i pogody ducha. Niech codzienność i rutyna Was nie przytłoczy, a każdy nowy dzień niech niesie choć jedna maleńką niespodziankę. Na Nowy Rok życzę Wam i sobie pomyślności, spokoju, radości i spełnienia choć jednego marzenia.
Izabela :)))))



niedziela, 18 grudnia 2011

Świątecznie :)

Dziękuję bardzo za ciepłe słowa o moim wyrobie cukierniczym ;)
Przyszła pora na prezenty... lampionik już znacie, doszyłam tylko serduszko, okleiłam stare pudełko i powstał prezent dla nauczycielki mojej córki :

Dom już z lekka udekorowany, dzieci oczywiście przewrócą do Wigilii wszystko do góry nogami ale co tam...


sobota, 17 grudnia 2011

Chatka z piernika :)

Dziękuję kochani za te wszystkie miłe słowa :)))

Plan wydawał się banalnie prosty, ot kilka większych kawałków piernika, które wystarczy skleić... ha ha nic bardziej błędnego! Domek uparł się by za każdym razem rozpadać się we wszystkie strony, ale im bardziej on był uparty tym we mnie narastała determinacja... uda się, uda.... no i udało się nareszcie. Kuchnia wyglądała jak po wybuchu bomby... ja podobnie ;)
Kilka pierniczków:



czwartek, 15 grudnia 2011

Lampioniki

Witam serdecznie nowych obserwatorów mojego bloga :). Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa, to naprawdę motywuje mnie do dalszej nauki i pracy :)))
Zakręcony tydzień mam, a doba niestety na tylko 24 godziny. Piekłam pierniki (na jutro dziewczynki zaprosiły przyjaciół i cała "banda" będzie mi biegać z lukrem po domu ;) ), córki miały przedstawienia szkolne, ciągle coś ... a czasu do świąt tak mało.
Pomalowane kieliszki czekały na wolna chwile, aż się doczekały i tak powstały dwa komplety lampioników:


sobota, 10 grudnia 2011

Kolejna porcja serc :)

Szybko i na temat, kolejne serduszka dziś uszyłam i chyba póki co to koniec tej mega produkcji ;)
Dziękuję wszystkim za odwidzimy i pozostawione ciepłe słowo :))) Ściskam mocno :))))

Serducha:


Nocne czuwanie ;)

Dziękuję bardzo za odwiedziny i słodkie słowa :)))))

Dzieci mi zainfekowało, wiec miałam baaaardzo długą noc. Nie byłabym sobą gdybym nic nie zrobiła w tym czasie..... tadaaam:


Przeżyłam dziś chwile grozy. Z kawa zasiadłam rano do komputera a tu: blog został usunięty. Co? Jak? Dlaczego? Kilka godzin walki i jest. Nawet nie chce myśleć co by było, gdyby nie dało się go przywrócić. Zapewne zniknęłabym z tego świata, bo zaczynać wszystko od początku to już nie to samo.
Pozdrawiam wszystkich ciepło :))))

piątek, 9 grudnia 2011

Święta w złocie :)

Dziękuję za odwiedziny i te wszystkie cudowne słowa.
Dziś ponownie tematyka świąteczna, choinka, wianek i bombka:


Mój pierwszy raz z..... sutaszem ;)

Dziękuję za komentarze pod postem kartkowym :))))).
Tak by odetchnąć od tematyki świąt postanowiłam poznać zupełnie nową dla mnie technikę... sutasz.
Działo się przy tym szyciu, niecenzuralne słowo też parę razy mi się wyrwało (gdy po raz kolejny zaplątałam się w  żyłkę), ale skończyłam. Wiem, nie jest to mistrzostwo, ale to mój debiut:


czwartek, 8 grudnia 2011

Kolejna porcja kartek :)

Dziękuję za te niesamowicie miłe słowa pod poprzednim postem  :)))))).
Uczę się szyć i zaczyna mi się to naprawdę podobać. Mimo, że mam takie dni i patrzeć na maszynę nie mogę, to jednak mnie ciągnie do niej.
Dziś tylko kartki, tak na szybko i już prawie końcówka, bo w poniedziałek już muszę je w świat wysłać.

 

środa, 7 grudnia 2011

Nadal szyję ;)

Dziękuję  za odwiedziny, za każde ciepłe słowo :))))). Mam nadzieje, że podoba Wam się nowa szata mojego bloga :)
Szycie mną owładnęło ;) dziś ponownie kilka chwil przy maszynie.
Przedstawiam dwa serduszka i ptaszynę. Tu jestem winna pewne wyjaśniania. Ptaszka podpatrzyłam na obłędnym blogu Penini : http://peniniaart.blogspot.com/2011/11/zimowe-ptaszki.html , mój to raczej niedorobiona wrona i niewiele wspólnego ma z tymi subtelnymi ptaszkami, ale inspiracja były te właśnie cuda u Penini.
Moje dzisiejsze wypociny: