piątek, 14 listopada 2014

A to było tak ...








Od zawsze, ale to od zawsze (czyli od jakichś sześciu lat chyba) chciałam się nauczyć robić na szydełku. Na chęciach się jednak bez przerwy kończyło. Za każdym razem gdy lecieliśmy do Polski miałam ambitny plan nauczyć się szydełkować od mamy.... no i nic z tego

czwartek, 16 października 2014

A świerszcz w kominie cyka....





Przyszła, jak zawsze w kaloszach i z wielkim szarym parasolem. Zostawiła mi w przedpokoju mokre ślady. Za nią wtargną do domu brązowy liść niesiony silnym podmuchem wiatru. Spływa strugami deszczu z szyb, gra świerszczem w kominie.

piątek, 18 lipca 2014

Trzy aniołki i dwa psotne diabełki ;)





Wracam tak małymi kroczkami to moich wytworków.  Ostatnio powstały trzy aniołki laleczki do podusi. Nawet nie wiecie jak ja się ucieszyłam siadając znowu do maszyny.

piątek, 11 lipca 2014

W biegu dzień mi mija








Dzień z nocą się zlewa, karmienie, pieluszki, spacerki. Dwie pannice uwagi potrzebują tyle co zwykle a dzień tak szybko się kończy. Dopiero słońce wstało a już zachodzi, dopiero był poniedziałek i znowu jest piątek.

środa, 2 lipca 2014

Kochanie... mamy syna







Nie jestem mamą od dzisiaj, nie jestem nią też od roku. Jestem mama od dziesięciu lat a nie podejrzewałam siebie o te wszystkie emocje.

piątek, 11 kwietnia 2014

sobota, 29 marca 2014

Wiosennie i kolorowo ....




Nareszcie i do nas przyszła wiosna. Dni już długie, słońce coraz częstszym jest gościem. Uwielbiam tę porę roku, kwitnące drzewa, wszystko budzi się z tego szarego snu.

czwartek, 20 marca 2014

Happy :)




Ta piosenka, ten filmik, te setki informacji, to dzianie się... jestem happy naprawdę. Mama zespołowej dziewczynki napisała na forum zakątek 21, że jest wzruszona tym jak dużo w tym roku mówi się o zespole Downa, jakie fajne akcje powstają. Moje serce też mocniej bije, nie tyka, ono bije i to w rytm tej piosenki.

poniedziałek, 10 marca 2014

Wiosenne candy ...






Już bardzo dawno nie było u mnie rozdawajki. Pytaliście się o kalendarz, tak więc kalendarz, kropeczkowy króliczek i lniane serducho można u mnie wygrać w wiosennym candy.
 Zasady:
- Zamieszczenie baneru w pasku bocznym na swoim blogu/udostępnienie informacji na fb
-  Dodanie mojego bloga do listy obserwowanych i polubienie strony bloga na Facebooku o TU.
- Dodanie komentarza, w którym zgłaszacie chęć udziału w zabawie, pod wpisem w tym poście lub na stronie Facebook 
- zabawa trwa do 10 kwietnia a 11 ogłoszę wyniki


Życzę szczęścia w losowaniu i pozdrawiam wszystkich słonecznie i wiosennie :))). Izabela

sobota, 8 marca 2014

Księżniczki....






Tak w moim domu mieszkają dwie księżniczki, jedna jak na królewskie pochodzenie przystało potrzebuje sześciu dam dworu do towarzystwa a druga kucharki, która z kuchni by nie wychodziła ;)
Księżniczki schodzą na szczęście ze swoich tronów i bawią się zgodnie, potrafią też nie zamęczyć służby domowej ;)

czwartek, 6 marca 2014

Inwazja zajęcy ;)....






Panoszą się po calutkim domu, wychodzą z szafek i szuflad. Podgryzają marchewkę w kuchni. Śmieszne kropkowane, szare, w rysunki... zające nam się w domu zalęgły ;)
Mnożą się na potęgę i aż strach pomyśleć co będzie z tydzień ;)

niedziela, 23 lutego 2014

A ja szyję......




 Chyba  idzie wiosna... słońce coraz częściej zagląda przez okna. Mam więcej chęci w sobie by coś tworzyć, działać. Już nie tylko koc i herbata, ale ... jakieś malowanie w domu by zrobić, coś poprzestawiać, coś uszyć, coś upiec.

piątek, 14 lutego 2014

Na słodko...





Nie będę pisać o miłości, nie będę o walentynkach. 
Zrobiłam czekoladki... duuuuużo czekoladek....
a do nich zrobiłam pudełeczka.... bo fajnie dostać coś słodkiego :)

poniedziałek, 10 lutego 2014

Jak gwiazda bez blasku...






Jestem gwiazdą bez blasku, szarą, wystrzępioną.... skończył mi się limit życzeń.
Jestem sercem lnianym, postrzępionym na krawędziach, wypchanym do granic możliwości ... na szwach pękam.

środa, 29 stycznia 2014

Bo ja pochodzę z Gadacji.... ;)







Mamo, bo ja pochodzę z Gadacji, powiedziała Asia, której buzia nigdy się nie zamyka. Mamo chodź do Gadacji... i siadamy wszyscy przy naszym okrągłym stole i ....gadamy.
Gadamy o wszystkim, niejednokrotnie gubiąc wątek, przekrzykując jeden drugiego opowiadamy, czytamy, wymyślamy.

piątek, 24 stycznia 2014

Lalka dla Asi







Zauważyliście zapewne, że mało mnie na blogu. Sama nie wiem co się dzieje, ale jakoś tak brak mi motywacji, chęci. Ostatnio naprawdę sporo nowych blogów poznałam, przepiękne zdjęcia, cudowne wytworki. Zaczęłam się zastanawiać po co ten mój w ogóle istnieje. Gdy zaczynałam go pisać, to nie było tak tłoczno w blogowym świecie. Teraz każdy prowadzi bloga.... a ja nie jestem konkurencyjna, nie umiem walczyć o widza.