Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze :)))))
Dzis będzie dużo zdjęć, bardzo mało pisania ;). Uszyłam trzy lawendowe serca zawieszki i trzy mocno lawendowe podusie do szuflad :)
Pochwale się tez moim pięknie pachnącym chlebem, znika bardzo szybko ;)
Na koniec moje zabawy z aparatem i młodsza córa jako modelka:
Wszystkich pozdrawiam serdecznie i przypominam o "książce wędrowniczce" z poprzedniego postu :)
wtorek, 28 lutego 2012
poniedziałek, 27 lutego 2012
Książka wędrowniczka :)
Dziękuję wszystkim, którzy zaglądają na mojego bloga :)
Jakiś czas temu Lucynka z bloga http://cichy-zakatek.blogspot.com/ puściła w obieg tę o to książkę:
Powędrowała ona do Magdy z bloga: http://romayatworzy.blogspot.com/, a teraz jest u mnie :) .
Ogłaszam, więc ... losowanie w poniedziałek za dwa tygodnie (dodam małą niespodziankę i garść przydasi). Zapraszam do zabawy i czekam dwa tygodnie na chętnych :)
Od Magdy dostałam przepiękny notes:
Magdo, dziękuję bardzo, notes jest piękny!
Jakiś czas temu Lucynka z bloga http://cichy-zakatek.blogspot.com/ puściła w obieg tę o to książkę:
Powędrowała ona do Magdy z bloga: http://romayatworzy.blogspot.com/, a teraz jest u mnie :) .
Ogłaszam, więc ... losowanie w poniedziałek za dwa tygodnie (dodam małą niespodziankę i garść przydasi). Zapraszam do zabawy i czekam dwa tygodnie na chętnych :)
Od Magdy dostałam przepiękny notes:
Magdo, dziękuję bardzo, notes jest piękny!
piątek, 24 lutego 2012
Bliźniaczki
Dziękuję bardzo za te wszystkie miłe słowa, dzięki Wam mam chęci dalej uczyć się i poznawać nowe techniki :)
Dzis będzie mało pisania, dużo fotek ;). Przedstawiam dwie lale:
Dzis będzie mało pisania, dużo fotek ;). Przedstawiam dwie lale:
wtorek, 21 lutego 2012
Kropeczka ;)
Dziękuję bardzo za komentarze pod ostatnimi postami, jesteście kochane :)
Nie mogę się zdecydować co teraz najbardziej lubię robić wieczorami, czy decoupage czy Tildy ;) . Bardzo podobają mi się te słodkie anielice (jeszcze bardziej mojej córeczce) można pobawić się w ubieranie ich... taki powrót do dzieciństwa. Decoupage też daje mi frajdę... tylko gdzie sprzedają dodatkowy czas, jak macie namiary na taki sklep to chętnie przygarnę dodatkowe 5 godzin na dobę :)
Do rzeczy, uszyłam kolejne anioły, dziś pokażę tylko jednego, a dwa kolejne jak dotrą do nowych właścicielek :). Przedstawiam Kropeczkę
Nie mogę się zdecydować co teraz najbardziej lubię robić wieczorami, czy decoupage czy Tildy ;) . Bardzo podobają mi się te słodkie anielice (jeszcze bardziej mojej córeczce) można pobawić się w ubieranie ich... taki powrót do dzieciństwa. Decoupage też daje mi frajdę... tylko gdzie sprzedają dodatkowy czas, jak macie namiary na taki sklep to chętnie przygarnę dodatkowe 5 godzin na dobę :)
Do rzeczy, uszyłam kolejne anioły, dziś pokażę tylko jednego, a dwa kolejne jak dotrą do nowych właścicielek :). Przedstawiam Kropeczkę
środa, 15 lutego 2012
Słodki post ;)
Nie będę się rozpisywać..... dziś będzie słodko. Wczorajszy walentynkowy tort mocno czekoladowy i faworki na jutro :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
poniedziałek, 13 lutego 2012
Wyzwanie w szufladzie :)
Dziękuję wszystkim za komplementy o serduchach :).
Tak sobie myślę ostatnio, że ja to chyba jakaś dziwna jestem ;), ot głupie etui na telefon. Ile ja się za tym nachodziłam po sklepach, a tam co? wszystko się błyszczy jak by miało za światło alarmowe służyć. Cekinowe koszmarki! ;)
Nie zostało mi nic innego jak uszyć sobie samej "ocieplacz" na telefon :).
To moje "coś" spełnia warunki wyzwania w szufladzie: http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2012/02/wyzwanie4-podaruj-cos-swojej-torebce.html , więc z ochotą wezmę udział w zabawie.
Tak sobie myślę ostatnio, że ja to chyba jakaś dziwna jestem ;), ot głupie etui na telefon. Ile ja się za tym nachodziłam po sklepach, a tam co? wszystko się błyszczy jak by miało za światło alarmowe służyć. Cekinowe koszmarki! ;)
Nie zostało mi nic innego jak uszyć sobie samej "ocieplacz" na telefon :).
To moje "coś" spełnia warunki wyzwania w szufladzie: http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2012/02/wyzwanie4-podaruj-cos-swojej-torebce.html , więc z ochotą wezmę udział w zabawie.
niedziela, 12 lutego 2012
Bukiet serc :)))
Leniwa niedziela, obudziła nas o 9, zrobiłam śniadanie dla dziewczynek,
sobie jak zawsze kawę i spokojnie zasiadłam do przeglądu prasy .... odchodzą najlepsi, niedawno pani Wisława Szymborska, wybitna postać, cudowna kobieta, teraz Whitney Houston.
Melancholijnie zrobiło mi się na sercu, zatonęłam w limerykach pani Wisławy w radio śpiewała Whitney.
Wyjęłam maszynę i samo mi się szyło, powstał pokaźny bukiet serc, rozdam je przyjaciołom od tak bez okazji, bo czy okazja jest potrzebna, by pokazać komuś, że jest ważny?
Melancholijnie zrobiło mi się na sercu, zatonęłam w limerykach pani Wisławy w radio śpiewała Whitney.
Wyjęłam maszynę i samo mi się szyło, powstał pokaźny bukiet serc, rozdam je przyjaciołom od tak bez okazji, bo czy okazja jest potrzebna, by pokazać komuś, że jest ważny?
sobota, 11 lutego 2012
W sobotnie popołudnie :)
Witam moich obserwatorów, dziękuję kochani za wszystkie komentarze.
Sobotnie popołudnie, lenistwo mnie ogarnęło i planuje nic dziś nie planować ;).
Moja druga połowa w pracy, dziewczynki szaleją a ja delektuje się pyszna herbatą w wygodnym fotelu, tego mi dziś potrzeba, a że wymagająca nie jestem to i jazgot demolowanych pokoików przez moje córki mi nie przeszkadza :).
Siedzę sobie i czekam na wiosnę, też macie dość tej zimy? Ja na samą myśl, że trzeba z domu wyjść wpadam w depresję. Gdyby choć śnieg był, to nie .... wilgotno i nieprzyjemnie za oknem.
Kilka dni temu poczyniłam herbaciarkę dla wyjątkowej osoby z okazji jej urodzin. Starałam się bardzo, bo i obdarowany wyjątkowy... to taki nasz Anioł taka Dobra Duszyczka :)
Prezent wręczony więc mogę go pokazać:
Pobawiłam się też w domowego fotografa i uwieczniłam na "kliszy" buziole moich potworków. Starsza to Zuzia, młodsza Asia:
Sobotnie popołudnie, lenistwo mnie ogarnęło i planuje nic dziś nie planować ;).
Moja druga połowa w pracy, dziewczynki szaleją a ja delektuje się pyszna herbatą w wygodnym fotelu, tego mi dziś potrzeba, a że wymagająca nie jestem to i jazgot demolowanych pokoików przez moje córki mi nie przeszkadza :).
Siedzę sobie i czekam na wiosnę, też macie dość tej zimy? Ja na samą myśl, że trzeba z domu wyjść wpadam w depresję. Gdyby choć śnieg był, to nie .... wilgotno i nieprzyjemnie za oknem.
Kilka dni temu poczyniłam herbaciarkę dla wyjątkowej osoby z okazji jej urodzin. Starałam się bardzo, bo i obdarowany wyjątkowy... to taki nasz Anioł taka Dobra Duszyczka :)
Prezent wręczony więc mogę go pokazać:
Pobawiłam się też w domowego fotografa i uwieczniłam na "kliszy" buziole moich potworków. Starsza to Zuzia, młodsza Asia:
Subskrybuj:
Posty (Atom)