niedziela, 12 lutego 2012

Bukiet serc :)))

Leniwa niedziela, obudziła nas o 9, zrobiłam śniadanie dla dziewczynek, sobie jak zawsze kawę i spokojnie zasiadłam do przeglądu prasy .... odchodzą najlepsi, niedawno pani Wisława Szymborska, wybitna postać, cudowna kobieta, teraz Whitney Houston.
Melancholijnie zrobiło mi się na sercu, zatonęłam w limerykach pani Wisławy w radio śpiewała Whitney.
Wyjęłam maszynę i samo mi się szyło, powstał pokaźny bukiet serc, rozdam je przyjaciołom od tak bez okazji, bo czy okazja jest potrzebna, by pokazać komuś, że jest ważny?



10 komentarzy:

  1. popieram , nie trzeba okazji, pozdrawiam, serca piekne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. rozkoszne serducha :)
    masz rację - radość obdarowanej osoby ... bezcenna :)
    dziękuję za odwiedziny :)
    cieplutko pozdrawiam i biegnę dalej Twoje poczynania podziwiać !

    OdpowiedzUsuń
  3. JA UWIELBIAM SERDUCHA , NIGDY MI SIE NIE ZNUDZĄ;-) PIĘKNE PREZENTY DLA BLISKICH.POZDRAWIAM;-))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie,że fajnie jest i rozdawać i dostawać prezenty bez okazji.Odkąd bawię się decu,często coś komuś daję.Miłe uczucie.Cudne są Twoje serducha,ciekawe kolorystycznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne! Piękna ozdoba- zwłaszcza teraz,
    w tym Walentynkowym czasie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednym słowem stworzyłaś piękne "serca od serca"!!! Pozdrawiam Marta

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne serduszka, ja też mam do nich słabość i stale je szyję, Twój gest dla bliskich i odruch obdarowania serduszkami jest wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ło matulu tyle cudnych serduszek.

    OdpowiedzUsuń