środa, 19 września 2012

Wracają chęci do pracy

Jesień w całej swej rozciągłości zagościła na wyspach. Zimne poranki, deszczowe dni i ten zapach dymu z kominków wieczorami. Ubrana w gruby bezrękawnik z kapturem i w kaloszach co rano biegnę z dziewczynkami do szkoły, a później cały dzień dla mnie. Pomyślicie,wyrodna matka, ale tak mnie cieszą te godziny samotności. Mam czas na prace, mam czas na spotkania z przyjaciółmi i może spontaniczny wypad z mężem na lunch...
Zuza dziś pierwszy dzień w ramach zajęć szkolnych pojechała do szkoły jeździeckiej, szybka relacja  nauczycielki: było fantastycznie, Zuza w swoim żywiole!
Asia nie może się doczekać na zajęcia z gimnastyki... jak nic to dziecko kiedyś cyrkowcem zostanie ;)
Wróciła mi wena na prace, postanowiłam zabrać się za coś większego, oceńcie sami:














tak witrynka wyglądała przed przemiana






Wzięło mnie na przetwory zimowe, sałatka słodko - kwaśno - ostra









Teraz będę się chwalić. Niedawno z Beatka z http://aniolicalareszta.blogspot.co.uk/ zorganizowałyśmy sobie prywatna wymianke. Ja wysłałam jej plik serwetek do decoupage a ona dla mnie przygotowała takie cudeńka





Zapraszam wszystkich na bloga Beaty, cudeńka dziewczyna tworzy i naprawdę warto do niej zaglądać :)






 
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze :)

10 komentarzy:

  1. Piękna witrynka, wyszła cudnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Paznokcie od papieru ściernego i wosku mam zmasakrowane, ale jestem zadowolona z efektu końcowego. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, ale przemiana, witrynka wygląda super.
    A sałatka bardzo smakowicie.
    Przesyłam Ci trochę słonka, bo u nas dziś piękny dzień :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super mebel, po przemianie wygląda zdecydowanie dobrze :) Mój starszy synek tez zaczął szkołe ale młodszy jeszcze w przedszkolu tylko 2 godziny dziennie, ale rozumiem Cię doskonale i też cieszę się z tego czasu kiedy jestem sama :) i nie mogę się doczekać przyszłego roku kiedy obaj będą w szkole!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. OO matko piękna ta witrynka!!!!! Cudownie przerobiłaś ją :-) i wcale nie jesteś wyrodną matką ;-) musisz odpocząć i potrzebujesz widocznie tego więc kochasz ten czas bez dzieci ;-) ale nie wątpię, że kochasz ten z dziećmi też ;-)) więc jaka wyrodna? ;-)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudna przemiana witrynki. Masz talent.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka śliczna witrynka:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Po metamorfozie witrynka wygląda cudnie! warto było poświęcić swoje paznokcie :-)
    pozdrawiam cieplutko:-)
    ps. ja również uwielbiam te chwile, kiedy mogę pobyć sama ze sobą... i robótką w ręku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładna witryna - pięknie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest się czym pochwalić! Wiem dobrze ile napracowałaś się przy tej witrynce. To jakbyś zrobiła setkę drobnych rzeczy. Całuski!

    OdpowiedzUsuń