środa, 10 kwietnia 2013

Chwile tylko moje....

Gdy dziewczynki wreszcie przestają paplać do siebie przez ścianę, gdy cisza nastaje w ich sypialniach. Gdy już pozbieram wszystkie miśki, lalki, zestawy lekarskie, klocki i całą tę resztę niezbędności porozkładaną po całym domu. Gdy wreszcie znika góra szklanek i łyżeczek ze zlewu.
    Robię herbatę, zapalam świece, włączam muzykę i przez pewien czas nic nie robię. Tak zupełnie nic. Leżę na sofie wpatruję się w sufit i słucham.... słucham ciszy splątanej z muzyką, słucham jak zegar cyka. To taki mój reset po zabieganym dniu, wyciszenie. Dopiero po kilku chwilach sięgam po książkę, włączam film lub biorę się za moje robótkowanie.
Ostatnio wróciłam do pewnej książki, to takie moje lekarstwo na dołki i smutki. Czytam ją po raz kolejny i kolejny raz ze łzami w oczach.









Przesyłam moc serdeczności :) Izabela :)))

26 komentarzy:

  1. oh! U nas ksiądz na kazaniu opowiadał o tej książce i już wówczas zapragnęłam ją przeczytać, ale jak na złość, nigdzie nie mogę znaleźć. Szczęściara :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tę książkę jakiś czas temu wetkną mi w ręce człowiek, dzięki któremu przestałam pielęgnować w sobie złość i niepogodzenie z losem. Inaczej spojrzałam na to co mnie spotkało w życiu.

      Usuń
  2. jejku, ale klimatycznie u Ciebie... pięknie ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ja w głębi duszy niepoprawną romantyczką jestem ;)

      Usuń
  3. śliczne mieszkanko wieczorową porą:))pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna taka chwila i fajny nastrój sobie robisz , a po ksiązkę chętnie siegne :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę szczerze polecam :) Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  5. Pięknie u Ciebie... i w domu i duszy..

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne chwile!!!! A książkę chętnie bym przeczytała!!! Pozdrowionka!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie wieczory z własnymi myślami.... piękne. I u Ciebie pieknie i przytulnie.
    Przeczytałam recenzję tej książki i zapragnęłam ją przeczytać, już zamówiłam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izo, kilka paczek chusteczek sobie przygotuj, ale inaczej popatrzysz na to co się wydarzyło w twoim życiu, pozwoli wiele spraw zrozumieć i dać nadzieję.
      Ściskam cie kochana :)

      Usuń
  8. Jak pięknie u Ciebie, i to światło świec ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo przytulnie w twoim mieszkaniu!
    Pozdrawiam.
    Donata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo kobieta jest od tego by w domu zawsze był blask, ciepło i to coś, coś co sprawia, że wszyscy domownicy czują się bezpiecznie i wyjątkowo :)

      Usuń
  10. Przepieknie u Ciebie :-)Nie moge sie napatrzec na te zdjecia. Cudny wieczorny klimat :-D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agato, dziękuję ci bardzo. Kobiety chyba już tak maja, że świece romantycznie je nastrajają (i jeszcze mi się zrymowało ;))

      Usuń
  11. To z Ciebie harda sztuka,bo ja w czasie resetu zasnęłabym:))))
    Bardzo jestem ciekawa tej książki.
    Pięknie wygląda Twój dom ubrany w światło.To też mój klimat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izabelo, bo ja nocny marek jestem. Musiałabym być bardzo chora by zasnąć przed północą.
      Książka warta przeczytania. Naznacza duszę, daje nadzieję i w pewnym sensie ukojenie. Uczy wybaczać i daje nić nadziei, że nie jesteśmy sami na tym świecie, że jest ktoś, kto we wszystkim widzi jakiś cel.
      Dziękuję :)

      Usuń
  12. NO reset przy książce wśród świec... przesuper :) obejrzałam sobie dokładnie każdy kawałeczek pokoju oświetlonego świecami ;) Ja się wczoraj resetowałam siedząc i patrząc w sufit :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki odpoczynek jest czasami wręcz niezbędny. Ściskam Cie kochana :)))

      Usuń
  13. Pięknie tam u ciebie i jak widać bardzo wygodnie:D
    Pełen relaks, uwielbiam świeczki nadają taki fajny, ciepły, domowy klimat.
    Pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
  14. ale magicznie... wzięłabym do ręki lampkę wina i nie wyszłabym już od Ciebie;)

    OdpowiedzUsuń