środa, 26 czerwca 2013

w świecie różu i spineczek....





Dlaczego One tak szybko rosną? Gdzie te niekończące się buziaki wieczorem.. rano. Już nie ściska tak mocno za szyję, już nie chce iść za rękę chodnikiem,...... już nie całuj tyle pod szkołą... pa ... i pobiegła. Lalki  zniknęły... to dzieciowe, niech Aśka zabiera do siebie i kiedy pomalujesz mi pokój, ja nie chcę kwiatów i baletnicy. Ta mniejsza krzyczy .. patrz ile dziś urosłam.. już dorosła jestem?

Do czego one się tak śpieszą, nie rozumieją, że tu i teraz jest najpiękniej, że tak beztrosko już nigdy nie będzie?  Przyglądają się w lusterkach swoim odbiciom, przypinają spinki, robią minki, malują buziaki cieniami z dziecięcego zestawu (bo koleżanka dała mi to na swoim party mamo... już dorosła jestem).
A ja bym tak chciała, by zwolniły, by to dzieciństwo trwało jeszcze trochę nieskalane dorosłością. Trudne to, bo w szkole... mamo konkurs, muszę być lepsza.... a widziałaś jej spinki, mamo ja chcę takie.. to modne. Mamo a wiesz, że chłopaki mają penisy? COOO? no tak w szkole się uczymy, co do czego służy...... matko jedyna dziewięciolatka i przygotowanie do życia w rodzinie? To moje małe dziecko przecież, z kolorowymi spineczkami we włosach z łopatką i wiaderkiem na plaży.
Dlaczego one tak szybko rosną?



a ja nadal upinam im te spineczki we włosy, może nie takie modne, ale moimi łapkami zrobione :)











(Modelka w szkole, tak więc ta dzieciowa lalka mi dziś pozowała ;) )



Trochę słodyczy dla Was kochani za to, że przy mnie trwacie, mimo mało porywczych postów moich, kilku słów zlepionych i fotografii..... Wy nadal tu jesteście i z całego serducha dziękuję bardzo :)))



21 komentarzy:

  1. Jak to nie modne? To znaczy jakie?? Cudne są po prostu...dech mi aż zaparło jak zobaczyłam,a Ty piszesz ,że nie modne??? No aż się oburzyć musiałam ;) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :))), już się tłumaczę. Takie czasy, nie masz metki, nie masz uznania, takie przeświadczenie idzie też za dziećmi w szkole. Moje córki nie marudzą, chyba lubią być inne ;), ale czasami tak to już jest... jak ci -hello kitty- nie wygląda z plecaka, nie błyszczy na spince do włosów to zwyczajnie niemodna jesteś ;)))

      Usuń
  2. Ja tez nie rozumiem, do czego tu sie spieszyć. Ja ostatnio z przyjemnością bym sie cofnęła.
    A spineczki przesłodkie, ale najlepsze jest to, że mamy rękami zrobione :-)
    Pozdrówka ciepłe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko :))).. jak jak mała byłam to mamy buty na obcasach wkładałam i szminkę podkradłam i marzeniem było być dorosłym a teraz.... z chęcią z córkami na miejsca bym się zamieniła ;)

      Usuń
  3. Piękny post Iza!!!!! O tak czemu te nasza szkraby kochane tak szybko rosną? Nim się obejrzymy wyfruną nam w świat , a więc kożystajmy z każdej wspólnej chwili!!!
    A spineczki śliczniutkie!!! Takie dziewczęce!!!!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko i do zobaczenia w następną niedzielę :)

      Usuń
  4. Spineczki przepiekne, moge sobie wyobrazic je na wloskach mojej corci.
    A modne to one sa jak najbardziej. Widzialam podobne w kreasjach wielkich dyktatorow mody. Jestes jak najbardziej na topie.
    Pozdrawiam.
    Donata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz, to w nieświadomości sobie żyję jednak. Dziękuję kochana za te miłe słowa :)))

      Usuń
  5. Iza przecudowne te spineczki!!!! piękne!!
    matko jak ja się uśmiałam z tego co do czego służy hahahaha :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty się nie śmiej, bo mi to tak średnio do śmiechu było ;)
      Ściskam ciepło Iwonko :)))

      Usuń
  6. Spineczki są przepiękne:) Pozdrawiam serdecznie i słonecznie:)
    Peninia*
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Peninio i również serdecznie pozdrawiam :)))

      Usuń
  7. To prawda dzieciaczki rosną nam szybko, a wydaje się, że jeszcze wczoraj były zupełnie zależne od nas, maleńkie i niewinne... czas biegnie nieubłaganie, ale w sumie każdy etap ich dzieciństwa, potem dorastania ma swoje uroki... a spineczki śliczne i jak najbardziej modne;) Pozdrawiamy.
    okiem-ani.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :)))
      Oczywiście, że ma swoje uroki każdy etap i każdy mnie fascynuje. Tylko jakoś tak żal, że teraz dzieciństwo tak szybko się kończy. Brutalnie w ten pęd jest wstawiane, wyścig kto lepszy. Może ja dziwna jestem, ale lekcje z przygotowania do życia w rodzinie dla 9latków? to takie siłowe odbieranie im niewinności, brutalne wstawienie obrazów co gdzie włożyć by powstało dziecko a na koniec filmik z porodu.... wrrr

      Usuń
  8. tak to już jest dzieci dorastaja , a ja moja jeszcze czasem zwabię na przytulasy/mamlasy :)
    spineczki sliczne!
    i jaki pyszny deser może przepisik ?
    pozdrawiam
    ciesz się kazdą chwilą ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Też choć na chwilę czas chciałabym zatrzymać, jeszcze się nimi nie nacieszyłam, a one tak szybko rosną! Wiem, co czujesz ;)
    A spineczki cudne, ja uwielbiam wszystko w co jest serce I dusza włożone!
    Ciasto wygląda pycha, sama ostatnio też takie robiłam I smakowało nieziemsko!!
    Pozdrawiam z tej strony! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to ciasto to przez Ciebie zrobiłam ;)jak tylko zobaczyłam link do przepisu to się oprzeć nie mogłam :)
      O tak czasami chciałoby się ten czas zatrzymać a on jak na złość biegnie coraz szybciej i widać to właśnie po dzieciach i.... zmarszczkach wokół oczu ;)

      Usuń
  10. cudowne spineczki :) sama bym takie bez wstydu nosiła! niemodne? trudno dzisiaj nadążyć za tym co jest modne, ale to co jest ładne widać gołym okiem i takie na pewno są te spineczki :)
    deser wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiktorio, dziękuję bardzo i serdecznie witam cię na moim blogu :)

      Usuń
  11. Spineczki śliczne, po ciacho przyjeżdżam!

    OdpowiedzUsuń