Wracam tak małymi kroczkami to moich wytworków. Ostatnio powstały trzy aniołki laleczki do podusi. Nawet nie wiecie jak ja się ucieszyłam siadając znowu do maszyny.
Po pierwsze dlatego, że znowu się przy niej mieszczę ;), ale też dlatego, że bardzo brakowało mi tego by coś stworzyć. Zszyć te kilka kawałków materiału a później cieszyć się z radości jakiegoś dziecka.
Dziewczynki od przyszłego tygodnia zaczynają wakacje, czyli walka z czasem i jego organizacja nieustanna będzie. Jakoś dam radę, trzymajcie kciuki.
Asia dziesiątego lipca miała szóste urodziny, ale dopiero wczoraj udało mi się zorganizować dla niej mufinkowe przyjęcie.
Pozdrawiam wszystkich wakacyjnie i życzę udanych wypraw urlopowych i pięknej opalenizny :) Izabela
Aniołki bardzo fajne :):) cudne dziewczęta :)
OdpowiedzUsuńJakie cudowne babeczki! Te tańczące, i te do schrupania :)
OdpowiedzUsuńAniołki cudne tak ja te zywe , dla Asi naj naj naj
OdpowiedzUsuń