Dziękuję wszystkim odwiedzających mnie, każde Wasze pozostawione słowo motywuje mnie do dalszej pracy i nauki.
Dziś będzie zupełnie nie papierowo ;), zapraszam mianowicie do mojej ... sypialni ;). Od dłuższego czasu "chodziła" za mną girlanda serduszkowa. Moje zdolności w temacie igła-nitka są... delikatnie mówiąc niewystarczające. Postanowiłam się jednak zmierzyć z tym wyzwaniem i po ciężkich walkach powstała nareszcie girlanda... może to nie jest mistrzostwo sztuki krawieckiej, ale dla mnie to ogromny krok do przodu i chciałam się nim z Wami podzielić.
Tak wiec o to przedstawiam girlandę
Super :) pięknie się komponuje z całością !!!!
OdpowiedzUsuńIza, no jak na początek, to już jest super. Strach się bać, co będzie dalej.:)))
OdpowiedzUsuńdziękuję Wam z całego serca, ze do mnie zaglądacie :)
OdpowiedzUsuńKatiuszko, spokojnie raczej nie mam w tym kierunku talentów :)
Podziwiam Cię za to ręczne szycie. Ja zbyt niecierpliwa jestem i pewnie przy drugim serduszku rzuciłabym pracę w kąt.
OdpowiedzUsuńgirlanda śliczna!!
OdpowiedzUsuńsłodka girlandka
OdpowiedzUsuńa sypialnia bardzo nastrojowa.. widać że artystyczna duszyczka tam mieszka;)