Dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga. Serce rośnie gdy czytam wasze komentarze... to bardzo budujące i motywujące :) .
Był tort papierowy ... a teraz pora na debiut lukrowy ;)
Przy Zuzowej pomocy powstała pomarańczowo - czekoladowa mega bomba kaloryczna. Nie jest to perfekcyjne "kupne" dzieło, widać wszelkie niedociągnięcia ( z lukrem jednak ciężko się pracuje) ale jest to nasza wspólna praca z której obie jesteśmy dumne.
Kto ma po drodze to zapraszamy na słodkości :
No po prostu mniam :) piękne dzieło!!!
OdpowiedzUsuńIzuś - i Ty mówisz o niedociągnięciach, o debiucie .. kurcze - piękny jest. Oj, dziewczyny - musiałyście mieć sporo frajdy przy robieniu tego dzieła.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Och jak słodko! Piękny tort!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za odwiedziny na moim blogu oraz miłe słowa.Pozdrawiam ciepło!
Peninia*
Na widok tego tortu musiałam szczeknę pozbierać z podłogi.
OdpowiedzUsuń